Nie od dziś wiadomo, że podstawową rolę w polityce Platformy Obywatelskiej odgrywają sondaże. To one ukształtowały charakterystyczne metody działania polityków Platformy: ogłaszają na konferencji prasowej projekt zmian prawnych lub odnoszących się do sfery czysto politycznej, a potem czekają na sondaże. Jeżeli sondaże okażą się korzystne, projekt można realizować, a jak nie to należy czym prędzej schować go na dno szuflady. I tak od wyborów parlamentarnych minęły prawie 3 lata, podczas których Platforma realizuje politykę głównie w sferze medialnej, mając po swojej stronie zdecydowaną większość prasy i mediów elektronicznych.
W trzecim roku rządów Platformie zdarzył się „kłopot”w postaci wygranych wyborów prezydenckich. Tym samym Platforma Obywatelska objęła pełnię władzy w Polsce i, co należy podkreślić, przejęła pełnię odpowiedzialności za stan państwa.Nie bez powodu piszę o „kłopocie” po wygranych wyborach prezydenckich, bo powszechnie używany przez PO argument, że i takich pomysły polityczne będą wetowane przez prezydenta nie ma już racji bytu: jednym słowem od polityki w wersji demo trzeba przejść do polityki w wydaniu rzeczywistym. A więc przyjrzyjmy się nowej polityce Platformy…
Czy pamiętacie Państwo hasło „3 x 15”? Przypomnę, że w wygranych wyborach parlamentarnych politycy PO obiecywali obniżkę najważniejszych podatków: PIT, CIT oraz VAT do poziomu 15%.Tymczasem wiele wskazuje na to, że rząd Donalda Tuska ma szansę przejść do historii jako pierwszy rząd podwyższający stawkę podatku VAT od chwili wprowadzenia tego podatku w 1993 roku. Nie dokonały tego ani rządy prawicy, oskarżanej przez liberałów o brak znajomości gospodarki ani rządy postkomunistów (u nas w redakcji „Aspektu Polskiego” nadal wolno tak pisać ….) wsławionych aferą Rywina i pomniejszymi. Podwyżka VATu stanie się udziałem rządu partii idącej do wyborów z hasłem obniżenia podatków – czy ktoś widział liberałów, jak zabierają się do podnoszenia podatków? No to zobaczycie…
Podniesienie podatku VAT spowoduje wzrost kosztów utrzymania, gdyż zgodnie z logiką VATu podatek płacą końcowi odbiorcy towarów i usług, a więc konsumenci, czyli krótko mówiąc polskie rodziny.Podwyżka VATu spowoduje również dodatkowe koszty firm, ponoszone w celu dostosowania swoich systemów księgowych do nowych stawek podatkowych. Rząd przewiduje również zniesienie becikowego oraz ulgi podatkowej na dzieci, czyli jednych z niewielu instrumentów polityki prorodzinnej państwa.
Przez poprzedni rok społeczeństwo było przez rząd utrzymywane w świadomości sukcesów polskiej gospodarki. Z konferencji prasowych rządu mogliśmy się dowiedzieć, że Polska jest jedynym krajem w Europie o dodatnim wzroście gospodarczym. Skąd więc na koniec podwyżka VATu? Wyjaśnienie nasuwa się jedno: rządy Platformy Obywatelskiej w sferze faktów okazały się najgorsze od lat w sferze zarządzania finansami publicznymi. Zapowiadana podwyżka podatków oznacza, że rząd zarządza gospodarką w sposób znacznie gorszy od wszystkich krytykowanych przez siebie poprzedników.
Po wyborach prezydenckich Platforma Obywatelska będzie pewnie musiała spłacić zobowiązania zaciągnięte u postkomunistów,którzy poparli jej kandydata. Po niszczeniu gospodarki może przyjść czas na niszczenie sfery duchowej Polaków, gdyż postkomuniści zamierzają wnieść pod obrady parlamentu projekty ustaw wymierzone w Kościół Katolicki a także godzące w prawa rodziny poprzez promocję homoseksualizmu. Niewątpliwie postkomuniści liczą na poparcie tych projektów ustaw przez polityków Platformy.
Koniec polityki w wydaniu demo pokazuje, że Platforma traktuje swój program polityczny czysto instrumentalnie – jedynie jako narzędzie do utrzymania się przy władzy. Dla milionów Polaków sposób realizacji tej polityki będzie niedługo gorzkim doświadczeniem.
Niniejszy artykuł ukaże się także w sierpniowym wydaniu „Aspektu Polskiego”.