Monthly Archives: Maj 2009

Głosujmy na kandydatów LPR na listach Libertas!!!

Wybory za tydzień, za kilka dni zakończy się kampania wyborcza, w której uczestniczą kandydaci Komitetu Wyborczego Libertas. Są wsród nich członkowie Ligi Polskich Rodzin, którzy promują zasady polityki polskiej, które Liga wspiera od dawna: dbałość o polską suwerenność, sprzeciw wobec antykatolickich trendów w prawodawstwie Unii Europejskiej, wspieranie polskiej przedsiębiorczości oraz ochronę wartości rodzinnych. Ten program polityczny jest dobrze znany w społeczeństwie, bowiem opiera się na niezmiennych podstawach ideowych, czerpanych z polskiej historii i tradycji. Nawet wtedy, gdy marketing polityczny rozumiany jako dystrybucja plakatów, ulotek i innych materiałów politycznych jest ograniczony i skromny w warunkach braku finansowania z budżetu, główne zasady polityczne LPR są powszechnie znane, wystarczy na nie zagłosować!

W moim okręgu łódzkim, czyli okręgu nr 6, przynależność polityczną do LPR wskazało 2 kandydatów na liście Komitetu Wyborczego Libertas (lista nr 5). Są to:
– na poz. 9 Zbigniew Walas, prezes Zarządu Powiatowego LPR w Bełchatowie,
– na poz. 10 Jacek Kędzierski, adwokat, członek LPR z Łodzi.

To działacze polityczni, którzy pozostają wierni ruchowi narodowemu, nie tylko wtedy, gdy uczestniczył w rządzie, ale i wtedy, gdy znajduje się w opozycji pozaparlamentarnej. Dlatego polecam ich Państwu i zachęcam do głosowania na tych kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego w dniu 7 czerwca 2009 roku.

Wyborców, którzy będą głosowali w innych okręgach wyborczych, proszę o głosowanie na tych kandydatów z list Libertas, którzy w informacji dla Państwowej Komisji Wyborczej wskazali swoją przynależność do Ligi Polskich Rodzin. Głosując na tych kandydatów, popierasz suwerenną politykę polską!

Polowanie na normalnych za nasze pieniądze

Główne internetowe serwisy informacyjne powtórzyły dziś informację podaną na portalu TVP.info, którą warto zacytować w całości:

„Koordynator ds. równego traktowania” – tak nazywaćsię będzie nowe stanowisko, które pojawi się w każdym ministerstwie iurzędzie administracji publicznej. Po wakacjach ruszą specjalneszkolenia urzędników, którzy dowiedzą się, jak rozpoznawaćdyskryminację – dowiedział się serwis internetowy tvp.info

Programtworzy Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu ds. równegotraktowania. – Nie będzie dodatkowych etatów. Będziemy szkolićurzędników już pracujących w ministerstwach – mówi portalowi tvp.info.

Mają się szkolić za pieniądze z Unii Europejskiej. A kursypoprowadzą specjaliści z organizacji pozarządowych zajmujących sięwalką z dyskryminacją na różnych płaszczyznach. Nie tylko ze względu napłeć, ale też poglądy polityczne, niepełnosprawność, religię czy rasę.Wyszkoleni koordynatorzy mają być w każdym ministerstwie i urzędzieadministracji publicznej, np. urzędach pracy czy urzędzie ds.uchodźców. – Ich zadaniem będzie stanie na straży konstytucji, którakażdemu gwarantuje równe prawa – mówi minister Radziszewska. I podajeprzykład: Koordynator w ministerstwie infrastruktury będzie pilnowałnp. czy nie ma w nim przypadków nierównego traktowania pracowników zewzględu na ich płeć czy orientację seksualną. Dodatkowo dlakoordynatorów zostanie stworzona wewnętrzna sieć internetowa. Naspecjalnej stronie będą mogli wymieniać się doświadczeniami, opisywać –bez ujawniania danych osobowych – przypadki dyskryminacji, z którymisię spotkali. Do ich zadań będzie należało też śledzenie lokalnychmediów i wyłapywanie opisywanych w nich przypadków nierównegotraktowania. „

Tyle czytamy w notatce autorstwa pani Agaty Kondzińskiej. A teraz przeczytajmy ją jeszcze raz, aby przeanalizować, co tak naprawdę z niej wynika. Otóż, wynika z niej tyle, że pod pozorem walki z dyskryminacją rząd liberałów z Platformy Obywatelskiej rozpoczął zinstytucjonalizowaną walkę z chrześcijańskim dziedzictwem Polaków.
W całej Unii Europejskiej trwa ofensywa homoseksualnej agresji przeciwko normalnemu, czyli zgodnemu z naturą modelowi rodziny, której podstawowym celem jest wydanie na świat i wychowanie dzieci w małżeństwie zawartym pomiędzy kobietą i mężczyzną. W okresie ostatnich kilkunastu lat, a na pewno w ciągu kilku lat, lobby homoseksualne w Unii Europejskiej usiłuje zdominować publiczną dyskusję o modelu rodziny. Postulaty tych środowisk dawno już przekroczyły granicę mówienia o domniemanej dyskryminacji i wkraczają właśnie na drogę prawnego ograniczania innego spojrzenia na model rodziny niż ich własny, czyli homoseksualny.
Pod pozorem walki z dyskryminacją i nietolerancją wprowadzane są mechanizmy ograniczające prawo obywateli do działania na rzecz normalnego modelu rodziny. Urzędnicy podlegli pani Radziszewskiej będą mogli każdą wypowiedź w obronie tradycyjnego modelu rodziny zakwalifikować jako nietolerancyjną i homofobiczną. Nie tylko będą mogli, ale będą to czynić, bowiem jak można przeczytać w cytowanym materiale dziennikarskim, urzędników szkolić będą „specjaliści z organizacji pozarządowych”, czyli należy się spodziewać, że będą to wyłącznie aktywiści organizacji homoseksualnych i być może pewne stowarzyszenie, które widzi Polskę jako kraj faszystowski i rasistowski. Ponieważ jest także o mowa o szkoleniach z udziałem funduszy unijnych, powinny one dać efekt, a więc urząd pani Radziszewskiej będzie musiał się wykazać wynikami. Jak? Trzeba będzie urządzić polowanie na czarownice, bo pieniądze z unijnych funduszy nie mogą zostać zmarnowane… trzeba będzie znaleźć homofobów, zdiagnozować nietolerancję w Polsce i oczywiście opluć własny kraj w rocznym sprawozdaniu.
Z cytowanej wypowiedzi pani Elżbiety Radziszewskiej wynika również, że projektowane działania podległych jej urzędników mogą nosić cechy inwigilacji osób typowanych w/g arbitralnie ustalonych kryteriów.
Domagam się ujawnienia przez panią Elżbietę Radziszewską listy organizacji pozarządowych mających współpracować z pełnomocnikiem rządu ds. równegotraktowania, gdyż podejrzewam, że program ten może służyć wyłudzaniu publicznych pieniędzy przez lobby homoseksualne w Polsce.