Właśnie skończyła się emisja filmu „Płynące wieżowce” w TVP2. Film zapowiadany jako wydarzenie, choć nie wiem w jakiej kategorii (artystyczne na pewno nie …) niewątpliwie został skonstruowany jako zaplanowany skandal: epatuje nagością w większej części filmu, ukazuje w dosłowny sposób homoseksualne kopulacje… Wszystko pokazane jest według szablonu lansowanego przez środowiska homoseksualistów: głębia uczuć dwóch mężczyzn względem siebie, niezrozumienie ze strony otoczenia, w tym rodziny, fizyczna agresja … To właśnie film zrobiony z propagandową tezą, mający na celu budzenie współczucia dla homoseksualistów i w konsekwencji zrozumienia społecznego dla ich postulatów. To propagandowa agitka, mająca przyzwyczaić społeczeństwo do zmiany pojęcia rodziny. Co więcej, dosłowność filmu może stać się dla niektórych młodych ludzi impulsem do homoseksualnych eksperymentów.
Finalnym celem homoseksualistów jest żądanie prawa do adopcji dzieci z wszystkimi dramatycznymi skutkami, jakie będą stąd wynikać. Obsceniczny film jest jednym ze środków, mających przyzwyczaić każdego z nas do myśli, że homoseksualizm jest takim samym pomysłem na rodzinę jak związek kobiety i mężczyzny. Miejscem do szerzenia takich idei staje się telewizja publiczna, której misyjność poszła w takim właśnie kierunku. W napisach końcowych można przeczytać informację, że film został dofinansowany ze środków Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej.
Jest rzeczą skandaliczną, że w publiczne instytucje medialne wprzęga się do promocji dewiacyjnych idei. Mam nadzieję, że sprawą emisji filmu w publicznej telewizji oraz dofinansowania jego produkcji ze środków publicznych zajmie się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
„NIE” dla homoseksualnej propagandy w publicznej telewizji!
Leave a reply