W ostatnich miesiącach w Łodzi zabrano się za politykę prorodzinną. Uchwalona Łódzka Karta Dużej Rodziny ma być wyrazem troski władz Łodzi (radnych i Urzędu Miasta) o dobro łódzkich rodzin wielodzietnych. Powoli do klasy politycznej zaczyna docierać prawda, o której środowiska prawicy narodowej mówią od lat, że katastrofa demograficzna jest pierwotną przyczyną wielu innych problemów polskiego życia publicznego. Wspomniana Łódzka Karta Dużej Rodziny jest chętnie publicznie przywoływana jako osiągnięcie polityki społecznej władz miasta. Czy tak jest na pewno ? Niezupełnie … Jednym z podstawowych kosztów ponoszonych w każdej rodzinie wielodzietnej jest koszt biletów miesięcznych komunikacji publicznej. Do tej pory dzieci z rodzin wielodzietnych otrzymywały bilety miesięczne nieodpłatnie, teraz bilety te będą odpłatne (ze zniżką 75%). Jaki z tego wniosek – w tym zakresie lepiej to już było… Inne ulgi z zakresu kultury czy rozrywki mają charakter opcjonalny, ale obligatoryjne w każdej rodzinie przejazdy komunikacją miejską zdrożały. Uchwalenie Karty Dużej Rodziny wprowadzającej odpłatność za bilety miesięczne świadczy o tym, że zarówno radni jak i urzędnicy UMŁ nie mieli świadomości istniejącego stanu prawnego przed jej wprowadzeniem, co dowodzi całkowicie instrumentalnego traktowania problemu w kategoriach politycznego PR. Również bardzo trudno jest uzyskać dofinansowanie do podręczników dla rodzin wielodzietnych, stanowiącego poważne coroczne obciążenie rodzinnego budżetu – pracownicy oświaty nie informują o możliwościach uzyskania dofinansowania podręczników bez kryterium dochodowego, a w większości nie dysponują żadną wiedzą na ten temat.
Łódzka Karta Dużej Rodziny wprowadza ulgi w wielu placówkach kultury i rozrywki, odwiedzanych przez łódzkie rodziny sporadycznie, jednocześnie ignorując wydatki ponoszone w sposób obligatoryjny na komunikację miejską i podręczniki szkolne. Równocześnie w ubiegłym roku w szkołach prowadzony był skandaliczny program edukacji seksualnej w gimnazjach, realizowany przez lewackich aktywistów – wbrew protestom licznych środowisk rodziców, w dużej mierze reprezentującej łódzkie rodziny wielodzietne. Trudno uznać te działania za coś innego jak wspieranie destrukcji procesu wychowawczego realizowanego przez rodziców, jak najdalsze od rzeczywistej polityki prorodzinnej. W tym samym czasie głosami Platformy Obywatelskiej posłowie odrzucili projekt referendum w sprawie obniżenia wieku rozpoczęcia obowiązku szkolnego, w arogancki sposób traktując inicjatywę blisko miliona polskich rodziców przeciwnych obniżeniu wieku obowiązku szkolnego.
W Łodzi władze miasta dokonały znaczącej redukcji liczby szkół argumentując te działania niżem demograficznym. Równocześnie zwiększono liczbę uczniów w klasach, pogarszając ich warunki edukacji. Rzeczywistym działaniem na rzecz rodzin w warunkach niżu demograficznego byłoby coś odwrotnego: poprawa warunków nauczania poprzez tworzenie mniej licznych klas, przy okazji ocalenie miejsc pracy dla nauczycieli.
Reprezentując Ruch Narodowy w Łodzi oczekuję, że rzeczywista, tj. realizowana w sposób długofalowy, oczyszczona z elementów PR oraz działania antyrodzinnych, polityka na rzecz łódzkich rodzin będzie traktowana priorytowo przez władze miasta. Nietrudno zauważyć, że w obecnej postaci stanowiąca element polityki prorodzinnej polityka edukacyjna jest niszczona przez priorytety wyznaczane przez plany przebudowy miasta, realizowane w sposób zmierzający do długotrwałej destabilizacji życia mieszkańców Łodzi.
Jan Waliszewski, Ruch Narodowy